piątek, 14 czerwca 2013

Rozmowy w szoku - Jedna baba drugiej babie wsadziłaby w… oko grabie! (część 1)

P: W naszym dzisiejszym odcinku gościć będziemy znaną działaczkę i publicystkę feministyczną, autorkę takich publikacji jak „Jedna Baba Drugiej Babie” czy „Rozkminy Waginy” poświęconych braku solidarności między przedstawicielkami płci pięknej oraz stereotypom płciowym utrudniającym ową solidarność, Sylwię Dymarkę.
(Do studia wchodzi smukła postać kobieca o lekko alternatywnym wyglądzie, to jest o włosach wygolonych z prawej strony twarzy, kolczykiem w nosie i pięć w każdym uchu, i ubrana od stóp do głów na czarno. Ma nieco agresywny wyraz twarzy, w kontraście z łagodnym tembrem głosu który ujawnia rozpocząwszy rozmowę.)
P: Witam cię, Sylwio. Swoją ostatnią powieścią pod tytułem Atak Krwiożerczych Łysych Krasnoludków we wręcz wywrotowy  sposób dokonałaś przełamania stereotypu początków macierzyństwa jako jednej wielkiej niekończącej się idylli i szczęśliwości. Wydanie jej poprzedziło wielki rozgłos, ale i z ostrą krytykę ze strony internautów.
S: Tak, to prawda. Ludziom, a zwłaszcza – nad czym w gruncie rzeczy ogromnie ubolewam – kobietom, wychowanym w tradycyjnym podziale ról, nie mieściło się w głowie jak mogę uczynić głównymi bohaterami powieści  trojaczki , niedawno urodzone przez Alinę, kobietę przez całe swoje życie cichą, stłamszoną i nie mającą własnego zdania. Główni bohaterowie, to  trójka małych demonów, które wrzeszczą na podobieństwo wokalistów deathmetalowych kiedy są głodne, wysysają wraz z mlekiem matki niczym pijawki jej siły życiowe, dosłownie i w przenośni, zamieniając życie matki w piekło co w końcu wymusza na niej odnalezienie w sobie pokładów nieznanych wcześniej sił i zmienia ją w superbohaterkę Super Wściekłą Mamę która rozprawia się z bezdusznym szefem i wiecznie strofującą ją teściową. Widać niektórzy nie rozumieją znaczenia takich słów jak metafora, symbol, alegoria, a właściwie niektóre – tak, tak, dziewczyny, to do was jest skierowane! Ale trudno się dziwić jeśli z wyników badań socjologicznych przeprowadzonych w mojej nieukończonej pracy doktorskiej, wynika, iż  60 procent polskich kobiet po ukończeniu szkoły średniej  prawie w ogóle nie czyta beletrystyki i nie przejawia zainteresowania polityką! Dziewczyny, zróbcie coś z tym, na miłość boską! Mówię to dla waszego dobra!
P: Jednym z celów twojej wizyty w moim programie było zebranie obiegowych opinii o kobietach przez pryzmat ich tuszy.
S: Tak, to prawda. Na widowni prawie same panie, jak widzę… Bardzo dobrze… (krzywy uśmiech) No to do dzieła. Moje pierwsze pytanie kieruję do chudych dziewczyn: jaka opinia na wasz temat najbardziej was boli?
cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz